Grażyna Barbara Szarek - sopran.

 Ilustracja muzyczna: G. B. Szarek – sopran, Anna Moszczyńska – fortepian.

 
Jan Porowski
przedstawił życiorys B. G. Szarek.

Spotkanie prowadził Jerzy Adamuszek.

9 grudnia 2010 (czwartek), godz. 19:00


Grażyna Barbara Szarek (sopran) jest postacią znaną w kanadyjskim środowisku artystycznym. Jest ona absolwentką Akademii Muzycznej (obecnie Uniwersytet Muzyczny) im. F.Chopina w Warszawie. Otrzymała dyplom ukończenia studiów z wyróżnieniem na Wydziałach Wokalno-Aktorskim i Fortepianu. Już w czasie studiów miała zaszczyt pracować pod kierunkiem znakomitych artystów jak Alina Bolechowska, Alicja Dankowska, Krystyna Szostek-Radkowa, Barbara Hesse-Bukowska oraz dyrygentów: Kazimierza Korda, Agnieszki Duczmal, Grzegorza Nowaka. Jeszcze będąc studentką śpiewała główne role w Teatrze Wielkim w Warszawie. Można tu wymienić rolę Małgosi w ,,Jasiu i Małgosi” E.Humperdincka, Dorabelli w ,,Cosi fan tutte” W. A.Mozarta, czy Lauretty z "Gianni Schicchi” G.Pucciniego.



Barbara Szarek


Po ukończeniu studiów w AM w Warszawie Barbara Szarek rozpoczęła pracę zawodową w rodzinnym Krakowie, gdzie występowała na deskach krakowskiej Opery i Operetki w rolach Eurydyki z ,,Orfeusza i Eurydyki” Ch.W.Glucka, Mimi z ,,Cyganerii” G.Pucciniego, Micaeli z ,,Carmen” G.Bizeta a także Tatiany z ,,Eugeniusz Oniegina” P.Czajkowskiego. Współpraca z krakowską Operetką zaowocowała rolami Broni ze ,,Studenta żebraka” A.Millockera i Elizy z ,,My fair Lady” F.Loewe. Lata 1986-90 przyniosły kolejne doświadczenia sceniczne na deskach teatrów operowych Niemiec, Belgii, Hiszpanii i Węgier, gdzie to występowała w rolach Tatiany i Micaeli. Na Międzynarodowym Konkursie Wokalnym ,,Jeunesse Musicale” w Belgradzie otrzymała II nagrodę. Przyjazd do Kanady i uczestnictwo w Międzynarodowym Konkursie Wokalnym w Montrealu pociągnęły za sobą decyzję pozostania w tym kraju na stałe i dalszego kontynuowania edukacji wokalnej. Pierwszą rolą zaśpiewaną na ziemi kanadyjskiej była rola Drusilli w ,,L ‘incoronazione di Poppea” C.Monteverdiego operze wystawionej na deskach National Opera Theatre w Ottawie.

W 1990 roku artystka osiedliła się na stałe w Montrealu i rozpoczęła współpracę z polskimi muzykami : Edwardem Domańskim, Jadwigą i Ireneuszem Bogajewiczami, Anną Moszczyńską, Magdaleną i Januszem Wolnym. Współpraca ta zaowocowała przygotowaniem wielu koncertów i spektakli na terenie Kanady i USA. Z tego okresu pochodzą jej nagrania CD zrealizowane w ,,Multiservices Musicaux Studio” . Była też członkiem ,,Ensemble International de Montreal” – polsko-frankofońskiego zespołu wokalnego prowadzonego przez E. Domańskiego. Zespół ten odbył m.in. tournee po Polsce i występował na Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Chóralnej w Międzyzdrojach (1992). Spośród wielu występów Barbary wymieńmy udział na Galowym Koncercie Polonijnej Kasy Kredytowej pod kierownictwem artystycznym ś.p. Zdzisława Marczyńskiego oraz wieczór poetycko-muzyczny Anny Moszczyńskiej ,,..bo pióro Twoją ręką prowadzone Panie” w Misji św.Wojciecha . Niezapomniane były jej występy na koncertach kolęd i na innych imprezach odbywających się w Konsulacie R.P. w Montrealu. Zawsze urzekała muzykalnością oraz pięknym, o ciepłej barwie głosem. W tym samym okresie Barbara Szarek rozpoczęła pracę pedagogiczną otwierając prywatne studio muzyczne i przygotowując młodych adeptów sztuki wokalnej i pianistów do pracy estradowej i zorganizowała kilka spektakli muzycznych dla publiczności polonijnej i kanadyjskiej.



Barbara Szarek 


Wzrastające zainteresowanie pracą pedagogiczną spowodowało że przyjęła propozycję współpracy z Queen’s University Music Faculty w Kingston. Obecnie uczy śpiewu również w St. Lawrence College w Kingston (Digital Arts Program for Musicians) i w Musical Theatre Program w College St.Lawrence in Brockville. Pracuje tam z renomowanymi profesjonalnymi wokalistami, ale nie zaniechała własnych występów artystycznych. Regularnie występuje z Kingston Chamber Orchestra, Upper Canada Baroque Trio, Melos Chamber Choir, Cantabile Choir, Kingston Symphony Orchestra. Mieszkając od pewnego czasu w Ontario nie zapomina o Montrealu, gdzie od czasu do czasu uświetnia różne imprezy i uroczystości.



Anna Moszczyńska, Jerzy Adamuszek i Barbara Szarek


Zredagował Radosław Rzepkowski


Relacja ze spotkania:

W kilku poprzednich latach początek grudnia był raczej jesienny i sala konsulatu na spotkaniach „Są Wśród Nas” zawsze bywała wypełniona po brzegi. Tego roku zima nas zaskoczyła do tego stopnia, że sporo osób wystraszyło się, fatalnych zresztą, warunków na drogach. Ale przyjaciele, znajomi i wierni sympatycy Naszej Basi (pozwolę sobie tak napisać) przybyli.

Do organizacji spotkania poprosiłem naszych wspólnych przyjaciół, sprawdzonych w działaniu, na których można zawsze liczyć. Przyjaciół, którzy znają Panią Barbarę od 20 lat. Pierwszą jest Anna Moszczyńska, profesjonalna dyplomowana pianistka, która akompaniowała Jej dziesiątki razy (jeżeli nie setki) na różnego typu imprezach, nie tylko polonijnych. Pani Anna już wiele razy czynnie uczestniczy w organizacji i prowadzeniu spotkań. Tego wieczoru rownież kilka razy zabierała głos, czy to oceniając współpracę ze swoją przyjaciółką, czy komentując jakąś ciekawą sytuację. Dzisiaj akompaniowała do sześciu wykonanych utworów przez naszą Solistkę.



Anna Moszczyńska


Przyszliśmy do Konsulatu nie tylko posłuchać Jej wspaniałego śpiewu, ale również zapoznać się bliżej z Jej życiem. Drugą osobą, którą poprosiłem o pomoc, był Jan Porowski, profesjonalny konferansjer, który przez kilkanaście lat prowadził wiele spotkań muzycznych. Pan Janek zapoznał nas z życiorysem Barbary Szarek (zamieszczony powyżej).



Jan Porowski


Życiorys jednak jest formą oficjalną, encyklopedyczną i dlatego nasz „Gość Wieczoru” opowiadała o ciekawszych, często zabawnych epizodach ze swojego życia. Zdradziła, że jako dziecko chciała zostać lekarzem. Wspominała szkołę muzyczną i studia w Warszawie. Każdy z przybyłych zapewne zapamięta historię, kiedy to studentka Basia zbijała wagę, chodząc codziennie po kilkanaście kilometrów. Tak się zangażowała w proces tzw. odchudzania, że straciła 20 kilogramów w ciągu kilku tygodni. Tę historię możnaby zaproponować jakiemuś magazynowi dla pań. Opowiadała również co Ją skłoniło do pozostania w Kanadzie. Przyznała się, że chciała trochę zarobić, aby zaprosić swoją siostrę – a potem sama wrócić do kraju. Skończyło się tym, że siostra przyleciała, pobyła trochę i wróciła do Polski – a Basia została.

W oficjalnym życiorysie nie pisze się o tzw. „codziennej codzienności”. Dowiedzieliśmy się, że pani Barbara zaliczyła w Montrealu wiele kursów: włączając w to pielęgniarski i komputerowy. Wspominała o wykonywanych w Kanadzie kilkunastu zawodach! – w co aż trudno uwierzyć. Słuchając tego, natychmiast przypomniała mi się Irena Kwiatkowska w roli „kobiety pracującej” z komedii z lat 70-ych pt. „Czterdziestolatek”. Zdobywając kolejne dyplomy, udowadniała sobie, że Jej życie to jednak śpiewanie. Ostatnia część Jej oficjalnego życiorysu właśnie o tym mówi.



Edward Domański, Jan Porowski, Anna Moszczyńska, Bożena Szara, Barbara Szarek,
Krystyna Rzepkowska i Jerzy Adamuszek


My, Jej montrealscy przyjaciele jesteśmy przekonani, że Jej pobyt w Kingston jest tymczasowy i że wróci do Montrealu. Tym najbardziej przekonanym jestem ja - inicjator cyklu spotkań. Sam przecież zdefiniowałem kryteria, że gośćmi wieczoru są „Rodacy z Montrealu”. Ustalamy zatem, że pani Barbara jest cały czas z nami – tymczasowo pracując poza Montrealem.

Do mikrofonu podeszli również: Edward Domański, Krystyna Rzepkowska i Bożena Szara. Każdy z nich przypomniał jakąś ciekawą historyjkę i wyraził opinię o współpracy z Nią.

Każdy śpiewany przez Panią Barbarę utwór był komuś dedykowany. Jeden, przyjaciołom po fachu: Jadwidze i Irkowi Bugajewiczom, Magdzie i Januszowi Wolnym, Wilhelmowi Płodzieniowi i śp Zdzisławowi Marczyńskiemu i wyżej już wspomnianym. Inny znowu Ani Moszczyńskiej, ze specjalnym komentarzem o wyjątkowym jej profesjonaliżmie jako pianistki i akompaniatorki. Był też utwór dla przybyłych na spotkanie i dla organizatorów oraz gospodarzy z Konsulem RP, panem Tadeuszem Żylińskim na czele. A co śpiewała? Między innymi: M. Karłowicza „Pamiętam ciche, jasne, złote dni”, S. Rachmaninowa „Sen”, Lehara „Czardasz”, Sieczyńskiego „ Vienna Waltz”.




pani konsul Adela Chmielarz (z prawej) z córką Kasią


Spotkanie zakończyło się symblicznym wręczeniem kwiatów przez panią konsul Adelę Chmielarz. Recepcja odbyła się w głównym holu konsulatu.

 
Jerzy Adamuszek
 



Basia jest spiewaczką o pieknym miękkim głosie i wyjątkowym talencie artystycznym, gdyż oprócz repertuaru operowego, który jest jej głowną bazą, dysponuje szerokim wachlarzem różnych stylów muzycznych. Śpiewa operetkowe arie, songi z musicali, pieśni popularne oraz piosenki. Ponieważ posiada duże zdolnosci aktorskie, również wykonuje piosenki kabaretowe. Przykładem tego były Jej występy w programach, które zrobiłam z myslą o Niej: "Miłość ci wszystko wybaczy" czy "Całuję twoją dłoń madame”. Koncertując z Nią podziwiałam Jej solidny stosunek do pracy. Zawsze była przygotowana i zawsze bardzo skromna. Taka jest cecha prawdziwych artystów i prawdziwych profesjonalistów. do których Basię zaliczam.
Anna Moszczyńska (pianistka, poetka. pedagog)


Basia Szarek jest obdarzona niezwykłym głosem. To typ głosu, którego nie można pomylić z żadnym innym. Głos Basi posiada wyjątkowo piękną, szlachetną wręcz, welurową barwę. Interpretacje Basi wyróżniają się również wielką wrażliwością i kulturą muzyczną.
Krystyna Rzepkowska (śpiewaczka, pedagog)


Miałem szczęście spotkać się z Basią Szarek tuż po Jej przybyciu do Kanady. Szukając wtedy artystycznego zaczepienia, dowiedziała się o moim zawodowym zespole wokalnym Ensemble International de Montrčal, który był już dobrze znany z serii znakomitych koncertów i spektakli na wysokim poziomie artystycznym, nie tylko naszej Poloni. Po usłyszeniu zaledwie kilku fraz muzycznych w Jej wykonaniu, zachwyciłem się ciepłem Jej głosu, talentem i wspaniałym wyczuciem interpretacji muzycznej a zarazem dyscypliną muzyczną (co często jest wielkim problemem u zawodowych śpiewaków). Oczywiście włączyła się w naszą (i w moją również ) działalność artystyczną, nie tylko jako śpiewaczka, ale jako pedagog i instruktor wokalny zespołu. Zaprzyjażniliśmy się natychmiast i ta przyjażń - jak również współpraca artystyczna trwa do dziś. Z moim podkładem muzycznym nagraliśmy Jej dysk kompaktowy, w którym komponując utwór do poezji A. Moszczynskiej „Rondo Emocji”, myślałem o głosie Basi. Podpisuje się bez rezerwy pod powyższymi komentarzami moich przyjaciółek.
Edward Domański (oboista, dyrygent, chórmistrz, pedagog i kompozytor)


Miałem przyjemność i zaszczyt najpierw występować razem z Basią i Anną, potem miałem okazję wielokrotnie prowadzić ich występy. W mojej pamięci, jak i z pewnością wszystkich obecnych, utkwił Jej cieply, niezwykły głos i wykonanie Ave Maria.
Jan Porowski (konferansjer. lektor)


Nie będzie to opinia o profesjonaliżmie Basi, ale historyjka, która pokazuje Jej spontaniczność, a która w życiu artystów jest również ważna. Miałem w planie opowiedzieć ją podczas spotkania, ale zapomniałem. Był to Basi pierwszy Nowy Rok w Montrealu. Spędzaliśmy go ze znajomymi u Ani Moszczyńskiej. Tuż po północy zaproponowałem dobrze bawiącej się już grupie, aby pojechać nad „Rapidy Lachine”. Pomysł mój nie spotkał się z entuzjazmem, - lecz dzięki Basi, został przegłosowany. Bylismy oczywiście sami nad bardzo szybkim nurtem wody „rapidow”, który przy siarczystym mrozie i w pełni ksieżyca wyglądał bajecznie. Nocne swiatła Montrealu również dodawały uroku. Tzw. „niezbędniki” imprezowe, łącznie z gitarą, dodawaly animuszu do niezapomnianej zabawy.
Jerzy Adamuszek (geograf, autor książek podróżniczych)

Pomoc w zorganizowaniu spotkania: Anna Moszczyńska, Jan Porowski.

Spotkanie filmowała Ewa Snarska

Zdjęcia: Maria Jakóbiec, Anna Ronij

 
 
 

 
 
 
 
 
 
Copyright © 2007 - Są Wśród Nas. All Rights Reserved.